Autorka Pottera: rozważałam samobójstwo

Autorka Pottera: rozważałam samobójstwo

Autorka Pottera: rozważałam samobójstwo
autorem artykułu jest Robert Maicher

Urodzona w 1965r Joanne Kathleen Rowling w jednym z wywiadów w marcu 2008r opowiedziala mediom, że nie raz myślała nad popełnieniem samobójstwa.

Mając dwadzieścia pare lat, żyjąc w separacji z mężem i wychowując i utrzymując sama córeczkę – nie jeden raz myślała o odebraniu sobie życia. – Przygnieciona życiem, cierpiałam na depresję – mówiła.

A dziś?
Dziś jest jedną z najpopularniejszych i najbogatszych kobiet świata. Sprzedała ponad 325 milionów egzemplarzy przygód H.Pottera, pisanych pokątnie po nocach, gdy jej córka spała (pierwsza część), a jej dzieła przetłumaczono na ponad 60 języków.

Od pucybuta do milionerki
Piękna historia kobiety, której życie potoczyło się nie tak jak miało. Nie o takim losie marzyła mała Joanne, gdy miała kilka, kilkanaście lat. Samotna matka wychowująca dziecko, mieszkająca w małym, ciasnym mieszkaniu, nie mogąca związać końca z końcem. Na dodatek cierpiąca na depresję. Osobiście ją podziwiam za to czego dokonała. Gdzie wtedy byli obecnie wszyscy „pochlebiacze”, przyjaciele, itd.?

Właśnie o takich ludziach uważam należy dużo, nawet bardzo dużo mówić i pisać. Dla mnie pani Rowling jest niczym współczesny Hanry Ford, który zamiast grzebania przy silnikach, pisze bajki dla dzieci. Oboje zaczynali od prawdziwej biedy, ale i oboje mieli wizję, pasję i marzenia. Oboje zapisali się na kartach historii jako milionerzy.

Ludzie muszą zrozumieć, iż zgodnie z tym co mówi polski milioner np. Jan M. Fijor : „Sytuacja ludzi jest wypadkową ich marzeń, dążeń i starań”. Autorka Pottera pewnie jak każdy z nas po całym dniu pracy wolała się położyć do łóżka, zasnąć i zapomnieć jaknajszybciej po prostu o wszystkim! A jednak, mimo trudności o które potykała się codziennie, po nocach pisała w Pub’ach pierwszą część swej książki. Chciała zmienić swoje życie na lepsze, chciała zapenić dziecku lepszy byt. Chciała i dokonała tego.

Gdy już tak o bajkach dla dzieci – multimilioner, Roman Abramowicz pierwsze pieniądze zarobił na drewnianych zabawkach, które sprzedawał na moskiewskim targu.

A węgierski architekt, Enro Rubik?
Kolejny majątek którego podwaliny stanowi mała, ale jak geniala zabawka: kostka Kubika wynaleziona w 1974r. Do dziś sprzedano ponad 300 milionów jej sztuk.

I jeszcze coś na koniec: „Monopoly”Podobno wynalazł ją bezrobotny, amerykański inżynier w 1933r. Nie miał pieniędzy na kupowanie zabawek dla swoich dzieci, więc sam zrobił dla nich grę. Charles Darrow, bo tak się nazywał, sprzedając licencję firmy firmie Parker Brothers został milionerem, a gry, którą kiedyś narysował na kawałku starej ceraty, sprzedano już ponad 200 milionów sztuk.
Cztery nazwiska, cztery konkretne historie ludzi, którzy dorobili się bajecznych pieniędzy na bajkach dla dzieci i zabawkach.

Pamiętaj o tych ludziach. Miej ich twarze przed oczyma gdy kolejny raz będzie Ci ciężko. Miej pasje i staraj się na tym zarobić. Balzac, francuski poeta pisał, iż „…porzucając swoje najgłębsze pragnienia, fantazje i marzenia, stajemy się niczym innym jak tylko żywymi trupami.” Ja nie chcę być „żywym trupem”, a Ty?




--
Robert Maicher - "Truskawkowy Milioner" - prawdziwa historia Milionera. Od zbieracza truskawek do pierwszego miliona w wieku 26lat.
kontakt@robertmaicher.pl
http://www.robertmaicher.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zobacz takze:
Dobór anten satelitarnych
Ceremoniał picia herbaty w Chinach i Japonii
Zabij rutynę - zmień coś wreszcie!
Biustonosz dla przyszłej Mamy
Przeprowadzka bez stresu cz. 1